II edycja Ogólnopolskiego Konkursu na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii epika obfitowała w wiele ciekawych zgłoszeń. Jury w składzie: dr Ewa Bartos, dr hab. Katarzyna Szewczyk-Haake, dr Małgorzata Peroń oraz dr Katarzyna Trzeciak po zapoznaniu się z 308 propozycjami książek postanowiło przyznać dziewięć wyróżnień dodatkowych oraz:

  • Nagrodę główną: honorarium w wysokości 5000 zł oraz wydanie książki – Pawłowi Hohmannowi za tom Iskra i kamień
  • Wyróżnienie: honorarium w wysokości 3000 zł oraz wydanie książki – Marcie Kozłowskiej za tom B. Bomb

Po intensywnych pracach redakcyjnych obie pozycje trafiają w Państwa ręce w ramach kooperacji Instytutu Literatury oraz Wydawnictwa Animi2 / Fundacji Lethe. Zapraszamy do naszego e-sklepu.

 

Marta Kozłowska  – B.Bomb

Trwa wojna w Iraku. Pustynny włóczęga Malik al-Suri najmuje się u mędrca Kadiego do szpiegowania wrażych wojsk niosących „bezpieczeństwo i stabilizację”. Tymczasem generał Melville, humanista i esteta, przygotowuje się do przyjęcia międzynarodowego kontyngentu w bazie wojskowej „Babilon”, a swojski wojak Seba osiąga gotowość bojową grając w ping-ponga. Dwie kultury przyglądają się sobie, podczas gdy John Rambo walczy niestrudzenie w telewizorach świata…

„Marta Kozłowska to nie tylko kuglarka żonglująca wątkami, postaciami i konceptami, ale również prestidigitatorka języka. Demonstruje nam sztuczki oparte na zręczności i szybkości skojarzeń, bizantyjskich enumeracjach, zdaniach giętkich jak arabeski. Mimo kompaktowych rozmiarów książki, B.Bomb imponuje rozmachem geograficznym, antropologicznym i językowym. Cóż to za byt literacki? Minipowieść z kluczem? Surrealistyczna powiastka filozoficzna? Koszarowe opowieści rodem z Paragrafu 22? Nieznana baśń Szeherezady? Autorka miesza, wstrząsa i podaje nam wielowarstwowy, porywający pastisz. Marta Kozłowska pisze prozę w swojej przewrotności orzeźwiającą, a wręcz ozdrowieńczą.”

Natalia Wawrzyniak

 

B.Bomb to powieść Marty Kozłowskiej, którą z przeko­naniem uznaliśmy za godną wyróżnienia. Autorka nawią­zuje w niej do tradycji antywojennej satyry, aktu­alizując ją zagadnieniami o istotnym znaczeniu dla dzisiejszej wyobraźni społecznej. Nie nośność tematu podnosi rangę fikcji, ale właśnie literackie możliwo­ści pisarki. Pokazują one złożoność i nieoczywistość znanych skądinąd zagadnień. Autorka stawia sobie i czytelnikom pytanie o miejsce sacrum we współczes­nym świecie. Nie udziela na nie prostej odpowiedzi. Pyta o to, co dzieje się w momencie, w którym kla­syczne rozpoznanie Eliadego uznającego jednostkę za homo religiosus przestaje mieć rację bytu. Marta Kozłowska wie, że natura nie znosi pustki, dlatego też z ironią przygląda się temu, jak ludzie radzą sobie z nową sytuacją egzystencjalną.”

(fragment laudacji jury)

 

„Nim zjechali do bazy Babilon, widział pierwszego terrorystę: siedział w kucki na piasku; skórę miał ciemną jak od cebulowych łupin, a gęba to już całkiem utytłana niby u pogorzelca. Z włosów, brody i trochę z ubrań był podobny do Pana Jezusa w Ogrodzie Oliwnym – ale Seba nie dał się nabrać! Na szkoleniu przed wyjazdem jeden oficer ich na­uczył, że wróg jest cwany i stosuje kamuflaż. W głowie się nie mieści, ale podobnież taki terrorysta potra­fi podać się za dzieciaka, a nawet, kurde, pustynnego fenka czy psa.”

(fragment książki)

 

MARTA KOZŁOWSKA – antropolog kultury, była analityk sytuacji polityczno-militarnej w krajach Bliskiego Wschodu i Azji Cen­tralnej. Uczestniczyła w misjach wojskowych w Iraku oraz Afgani­stanie. W 2018 roku debiutowała powieścią Stopa Od Nogi.

 

Paweł Hohmann – Iskra i kamień

Kim jest Piotr Kłosowski? Wizjonerem czy nieudacznikiem? Legendą kina czy beztalenciem? Na pewno golemem zlepionym z celuloidowej taśmy, klasyków kinematografii i brawurowej wyobraźni Pawła Hohmanna, który w prozatorskim debiucie wirtuozersko rozgrywa postać swojego głównego bohatera. Autor z postmodernistyczną galanterią zaprasza nas w podróż przez historię XX-wiecznego kina. Jak to z historią bywa – roi się w niej od kreacji, przekłamań, punktów widzenia zależnych od punktów śledzenia akcji. Hohmann montuje narracje, rozrzuca tropy jak popcorn na sali kinowej, kontroluje emocje odbiorcy wzorem Todda Haynesa i kultowego Velvet Goldmine. Kim jest Piotr Kłosowski? Zadecydujecie sami.

 

Iskra i kamień jest książką, która nie pozostawia obojętną. Ujęła nas – ba, podbiła! werdykt wydany został w trybie aklamacji – niezwykle zręczna poli­foniczna budowa, chciałoby się powiedzieć – stosowana ze znakomitym efektem „zmienna ogniskowa”, pozwalająca zbliżać się do głównego bohatera, artysty i bawidam­ka, w sposób zawsze zapośredniczony: poprzez relacje, recenzje jego prac, opinie jego przyjaciół i ludzi mu niechętnych. Całość portretu, podana w mikropowie­ściach, tworzy nie tylko niejednoznaczny i intrygujący konterfekt fikcyjnego artysty, lecz także ułamkowy, ale w tej ułamkowości wyjątkowo trafny obraz sztu­ki popularnej XX wieku, świata podzielonego żelazną kurtyną, wyobraźni kultury masowej i pytań o sztukę jako (nie)zdolną do opowieści prawdziwych o prawdzi­wych ludziach.”

(fragment laudacji jury)

 

„Nad Kłosowskim stale unosi się widmo porażki. Jego biografia jest dla mnie przykładem krachu. Proporcje szczęścia i fatalnych zbiegów okoliczności niemal się równoważą, kiedy tylko spróbujemy na serio opisywać los Piotra. Jeżeli na szalach wagi położymy złe i znakomite momenty, jakie przeżywał Kłosowski na swojej drodze ku sławie, łatwo zauważymy, że panuje tutaj dziwaczna symetria. On jest doskonale bilansującym się zerem. Dlaczego wszystkie jego filmy były nieudane? A jednocześnie popularne? Kobiety, które spotykał – niezwykłe, a on przeciętny? Pytania moglibyśmy mnożyć. Najczęściej brał za duży rozbieg. Szarżował. Marzenia a rzeczywistość to przecież dwie jakże różne sprawy. Piotr chodził po szachownicy. Raz białe, raz czarne dni pojawiały się w jego samotnym życiu. Radość i ból, gdy z oddali na nie spojrzeć, tak doskonale się ze sobą przemieszały w biografii Kłosowskiego, iż dają nam dziś obraz szarej mgły.

Jego ulubionym malarzem był Mikołaj Czernyj. Najsłynniejszy „portrecista” luster, chromu, szyb i kryształów. Uwieczniał szklaneczki, karafki, odbijające się w butelkach widoczki z lustrem w tle albo puchary półprzezroczystego, ciemnoczerwonego soku malinowego z ogromną srebrną łyżką zanurzoną w środku. Obserwował kręgi na wodzie, światłocień brylujący wewnątrz letniej dąbrowy, tęczę, blask matowiejący od chuchnięcia w zimną szybę, migotanie kropelek wody rozłożyście pokrywających stary parapet. Malarz niczego.”

(fragment książki)

 

PAWEŁ HOHMANN (1969) – pisarz, doktor Uniwersytetu Śląskiego (na podstawie rozprawy Stanisław Lem – pisarz i myśliciel, 2001), dziennikarz i redaktor strony internetowej, nauczyciel. Mieszka w Zabrzu. Autor uprawia gatun­ki literackie, takie jak: powieść (realistyczna proza współczesna), poezja oraz esej. Publikował między innymi w „Opcjach” i „Toposie”.