Stanisław Lem nie istnieje.

Przynajmniej do takiego wniosku doszedł swego czasu Philip K. Dick, gwiazda amerykańskiej fantastyki, i napisał w tej sprawie donos do FBI. Słynny pisarz powziął podejrzenie, że za pseudonimem „Lem” musi się ukrywać więcej niż jeden autor (wydawało mu się niemożliwe, by ktoś był tak wszechstronny), a za wszystkim stoi komunistyczny spisek. Dziś wiemy już na pewno, że wszystkie książki Stanisława Lema napisał Stanisław Lem – jeden z czołowych przedstawicieli światowej science fiction i autor uniwersalnie kanoniczny, którego książki stawały się hollywoodzkimi filmami, bestsellerami, lekturami szkolnymi. Imiona jego bohaterów nadaje się ciałom niebieskim. Mając na uwadze tę właśnie wszechstronność, w Roku Lemowskim (do ustanowienia którego pretekstem była setna rocznica urodzin pisarza przypadająca w 2021 roku) spróbowaliśmy w niniejszym numerze „Nowego Napisu” przyjrzeć się twórczości autora Solaris z kilku różnych perspektyw.

Stanisław Lem nie jest jedynym literackim patronem 2021 roku – towarzyszą mu Cyprian Kamil Norwid, Krzysztof Kamil Baczyński oraz Tadeusz Różewicz. Esej dedykowany ostatniemu z wymienionych tutaj twórców prezentujemy w dziale Szkice. Katarzyna Lemańska pisze o inscenizacjach dramatów autora Kartoteki zrealizowanych po jego śmierci (24 kwietnia 2014 roku). Autorka, przywołując zróżnicowane formalnie i estetycznie spektakle, pokazuje, jak polska rzeczywistość uaktualnia dzieje Różewiczowskiego (anty)bohatera, oraz sugeruje, że tym, co łączy niektóre adaptacje, jest – pożyczona od poety – diagnoza współczesności jako czasu „postępującej inflacji wartości”.

W Szkicach zamieściliśmy również rozprawę Anny Piliszewskiej o rosyjskich wierszach Bolesława Leśmiana oraz wspomnienie Agnieszki Sabor o Adamie Wodnickim, wybitnym historyku sztuki, który zmarł 9 czerwca 2020 roku.

Ponadto prezentujemy fragmenty wydanego przez Instytut Literatury zbioru Wiosnę odwołano. Antologia dzienników pandemicznych oraz – tradycyjnie – nowości dramaturgiczne (w tym dramatopisarski debiut Mateusza Kalińskiego), prozatorskie i poetyckie, a także ich krytycznoliterackie omówienia.

Kwartalnikowi towarzyszą pozycje z zakresu krytyki i historii literatury polskiej – w pakiecie wszystkie książki 25% taniej!

 

Lech Giemza, „Rzeka, która cierpi”. O poezji Czesława Miłosza

Inaczej niż większość opracowań poświęconych poezji Czesława Miłosza, książka Lecha Giemzy adresowana jest nie tylko do środowisk akademickich, ale także – a może nawet przede wszystkim – do szerokiego grona miłośników poezji współczesnej. Jej zaletami są więc przede wszystkim jasność wywodu, klarowność stylu oraz syntetyczność. Ta ostatnia cecha zasługuje na szczególne podkreślenie, bo autor opracowania zmierzył się przecież nie tylko z rozległym dorobkiem Noblisty, ale także z niezmierzonymi obszarami komentarzy, które otaczają dziś dzieła poety. Co z nich wybrać? Jakiego Miłosza pokazać? – To pytania, które musiał sobie stawiać. Powiedzmy więc od razu: odpowiedzi, jakich udziela, w pełni satysfakcjonują. Badaczowi udała się nie lada sztuka: w niewielkim objętościowo tekście zdołał zmieścić kluczowe rozpoznania dotyczące twórczości poety, węzłowe punkty jego biografii oraz kilka oryginalnych interpretacji. Dowiemy się z książki o zasadach rządzących językiem poetyckim Miłosza, o predylekcji poety do synekdochy i liryki maski, o poetyce epifanii oraz mądrościowo-kontemplacyjnej strategii lirycznej; poznamy rolę pamięci i wyobraźni w dziele artysty oraz jego nieustanny głód świata.

 

Andrzej Niewiadomski, Przeciw entropii, przeciw arkadii. O pisarstwie Zygmunta Haupta

 

Autor – jednocześnie wybitny badacz literatury i pisarz – oddał do rąk czytelnika monografię, która urzeka nie tylko lotnym, giętkim stylem, ale także przenikliwością obserwacji i pomysłowością analityczno-interpretacyjną. Unikając metodologicznego dogmatyzmu i apodyktycznych klasyfikacji, badacz słusznie podkreśla hybrydyczność pisarstwa Haupta, wymykanie się jego utworów ciasnym oczkom sieci pojęć gatunkowych lub tematycznych. Zarazem jednak monografista nie uchyla się od swego zasadniczego obowiązku: proponuje intrygującą hipotezę interpretacyjną, zapraszając czytelnika do detektywistycznej podróży w głąb tekstów. Jak nietrudno się domyślić, pod piórem wytrawnego interpretatora wyprawa ta staje się pasjonującą intelektualną przygodą. Zasadnicza teza pracy, mówiąca, iż „cała twórczość Haupta wymierzona jest przeciw entropii i unifikacji” nie tylko stopniowo obrasta gęstą pajęczyną poszlak, ale i poparta jest murem trudnych do podważenia dowodów. Nabieramy przekonania, że istotnie stanowi ona klucz do zrozumienia zasadniczych właściwości rozmaitych elementów Hauptowego dzieła i jego pisarskiej strategii. Że pozwala zrozumieć to, w jaki sposób pisarz kształtuje przestrzeń i czas w swoich opowiadaniach,jak kreuje bohaterów, w jakiej mierze korzysta z danych autobiograficznych, a wreszcie – jak kształtuje styl wypowiedzi, bo u Haupta „bogactwo tego świata przekłada się na bogactwo form artystowskiego opisu”.

 

Agata Kłopotowska, „Żyć dla pisania prawdy” O twórczości literackiej Janusza Krasińskiego

Opracowanie Agaty Kłopotowskiej obejmuje swym zasięgiem pełne spektrum twórczości Janusza Krasińskiego – jego wiersze, dramaty i prozę. Co więcej: autorka wykorzystała nieznane dotąd wypowiedzi autora o sobie i swojej twórczości, zaczerpnięte z zarejestrowanych rozmów, które z nim przeprowadziła. Autorka pokazuje, że biografia Janusza Krasińskiego – pełna nieoczekiwanych zwrotów, poruszających dramatów i radykalnych, nieoczywistych wyborów – stanowi nie tylko wdzięczny materiał dla filmowego scenariusza, ale jest też matrycą twórczości autora, który – jak niewielu polskich pisarzy XX i początku XXI wieku – czuł się wezwany do świadectwa o faktach spychanych na margines zbiorowej świadomości. Twórczość autora Czapy jawi się zatem jako „maskowana autobiografia”, będąca nie tyle wyzwaniem, czy też wyznaniem, ile raczej właśnie świadectwem: swoistym prywatnym dokumentem, dającym wgląd w okrucieństwa minionego stulecia – zarówno hitlerowskie, jak i stalinowskie. Poruszając się ze swobodą i swadą po rozległych i mocno zróżnicowanych obszarach twórczości pisarza, autorka ukazuje, w jaki sposób wspomniany imperatyw świadectwa kształtował charakterystyczną dla jego warsztatu predylekcję do opracowywania tych samych wątków w rozmaitych formach literackich, do ich ciągłej, nigdy niezakończonej rekontekstualizacji i reinterpretacji. Stopniowo z kart monografii wyłania się nie tylko obraz Krasińskiego-świadka, ale także Krasińskiego-artysty i mędrca, zatroskanego o świat, w którym przyszło mu żyć. Dobrze się stało, że autorka zdecydowała się na interpretację utworów różnych rodzajów i gatunków, ofiarowując nam w ten sposób szersze spojrzenie na dokonania pisarza i specyfikę form, jakimi się posługiwał.